Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody, w przypadku gospodarczej wycinki drzew, gmina ma obowiązek pobrać opłatę za ich wycięcie, co też, zachowując wszystkie procedury uczyniła. W tym momencie sprawa zaczęła się komplikować. Przybliżmy zatem jej szczegóły.
- W ubiegłym roku spółka wystąpiła do nas z wnioskiem o wycięcie tych drzew. Lubański samorząd wydał decyzję, w której część drzew nakazał wyciąć w zamian za nasadzenia zastępcze zaś za część drzew, tzw. drzew szlachetnych, które rosną wolno, m.in. dęby naliczyliśmy opłatę w wysokości 1.200.000,00 zł – mówi Arkadiusz Słowiński, burmistrz Lubania. - Od tej decyzji Eurovia Bazalty odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które po wielotygodniowych badaniach uznało rację lubańskiego samorządu i podtrzymało wydaną przez nas decyzję. Decyzja ta była ostateczna i wykonalna. Wobec faktu niewpłacenia przez Eurovię Bazalty S.A. na czas należności rozpoczęliśmy proces egzekucji tych pieniędzy i poprzez Urząd Skarbowy przy Sądzie Rejonowym we Wrocławiu tą należność ściągnęliśmy. W międzyczasie okazało się, że Eurovia Bazalty S.A. odwołała się również od decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Jeleniej Górze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu i ten w lipcu tego roku uchylił decyzje SKO i tym samym uchylił również decyzję, którą podjął samorząd lubański. Tym sposobem zwróciliśmy Spółce Eurovia Bazalty S.A. wcześniej pobraną opłatę i najprawdopodobniej, to wynika z przepisów, SKO zwróci się do nas, jako do pierwszej instancji o wydanie ponownej decyzji w tej sprawie. Nie wyobrażam sobie żeby była ona inna niż była dotychczas. Nadal będziemy podtrzymywać swoją decyzję, że za część drzew Eurovia Bazalty powinna zapłacić natomiast za pozostałe zrobić nasadzenia zastępcze. Stosujemy tutaj dosyć elastycznie ten przepis, który daje nam taką możliwość. Nie stosujemy wyjścia zero – jedynkowego, czyli całkowicie zwalniamy z opłaty albo naliczamy całość należytej opłaty – kończy burmistrz.
Z dnia: 2012-09-26, Przypisany do: Nr 18(499)